Przydomowe place zabaw dla zdrowia

Własny plac zabaw to marzenie każdego dziecka.

Place zabaw spełniają wiele funkcji: po pierwsze są oczywiście miejscem rozrywki dla dzieci, ale to nie koniec ich zalet. Są bowiem również ulubionym miejscem edukacji naszych pociech! O nauce poprzez zabawę napisano już wiele i dziś tym tematem nie będę się zajmował, jednak warto to hasło przypomnieć. Place zabaw pomagają także utrzymać dzieci w dobrej kondycji. Przydomowe place zabaw robią też bardzo dużo dla zdrowia dzieci, a to bezcenne.

 

Przydomowy plac zabaw a zdrowie dziecka

Dzieci potrzebują miejsca, gdzie będą mogły bezpiecznie się „wyszaleć”. To zazwyczaj oznacza po prostu możliwość niekrępowanej aktywności fizycznej. Jest im to potrzebne dla psychicznej równowagi, a ta z kolei jest potrzebna do prawidłowego rozwoju i to zarówno psychicznego, jak i fizycznego. Wtedy przydaje się plac zabaw – zdrowie dziecka jest przecież najważniejsze.

Ruch oznacza też ćwiczenie mięśni, co ma bezpośredni wpływ na kształtowanie zdrowej sylwetki! Nie czekajmy, aż dziecko zostanie skierowane na gimnastykę korekcyjną, tylko postarajmy się od najmłodszych lat zachęcać je do aktywności fizycznej, co na pewno będzie miało zbawienny wpływ na kształtowanie prawidłowej postawy jego ciała. Zjeżdżanie dla dzieci, huśtawki, pojazdy – wybór jest ogromny.

Ponadto place zabaw mają te jeszcze zaletę, że zazwyczaj znajdują się na zewnątrz, co oznacza, że dzieci, które z nich korzystają mają zapewniony ruch na świeżym powietrzu. Trudno o lepszą metodę na hartowanie młodych ciał.

 

Marzenie każdego dziecka – przydomowe place zabaw

Place zabaw są ważne dla dzieci i na pewno każde z nich chciałoby mieć swój osobisty piękny plac. Wiem, że to nie zawsze jest możliwe, a nawet, że najczęściej nie ma wcale takiej opcji. Jednak domków z ogrodami jest w naszym kraju sporo. Sam byłem zaskoczony, że aż tyle. „Ponad połowa Polaków mieszka w domach jednorodzinnych. Szeregówek i bliźniaków jest u nas cztery razy mniej niż w innych krajach Europy. Najbardziej bowiem lubimy domy wolno stojące. Domy jednorodzinne królują głównie poza miastami.” – czytamy w artykule, który odwołuje się do badań Eurostatu (źródło: http://muratordom.pl/goracy-temat/nie-przegap/polacy-kochaja-domy-jednorodzinne,242_6946.html).

Ponieważ Polacy lubią domy jednorodzinne, mamy także sporo ogródków, które przy tych domach powstają. Dlatego wszędzie tam, gdzie w takim domu mieszkają dzieci – przydomowe place zabaw są bardzo pożądane.

Główny Urząd Statystyczny oszacował, że w Polsce żyje około 6 milionów dzieci. To 1/6 populacji. To nas wyróżnia w Europie, ale akurat fakt, iż mamy jeden z najniższych współczynników urodzeń na Starym Kontynencie wcale nie jest powodem do dumy… Wracając jednak do mojej głównej myśli – przydomowy ogród jest idealnym miejscem nie tylko na wypoczynek i relaks, lecz także na drewniane place zabaw – domki zabawowe i piaskownice, które zapewnią wiele radości dzieciom oraz spokój ich opiekunom.

 

Przydomowe place zabaw dla prawidłowego rozwoju dzieci

Dziecko, którego rodzina zdecydowała się na przydomowy plac zabaw – zamiast nudzić się przy lekcjach, w chwili kryzysu może dać odpocząć swemu umysłowi i spełnić szaleńcze pomysły. Do takiego przydomowego dziecięcego raju można zaprosić również dzieci z sąsiedztwa! A na dodatek osiągamy maksimum kontroli –  nikt niepowołany nie będzie miał kontaktu z dzieckiem.

To, co wydaje mi się tu szczególnie istotne to fakt, że dzieci, które mają dostęp do przydomowego placu zabaw, mają szansę skorzystać z krótkich chwil na świeżym powietrzu, takich spontanicznych i nieplanowanych specjalnie, a mających tylko pozytywne skutki zdrowotne. W przyszłym tygodniu napiszę o tym, jak urządzać place zabaw w ogrodzie.

Na koniec chciałbym jednak podkreślić, że moim zdaniem takie prywatne, przydomowe place zabaw nie powinny zastępować publicznych miejsc zabaw i spotkań dzieci. Te bowiem spełniają więcej funkcji. Mam nadzieję, że zgadzacie się ze mną 🙂

Paweł Antkowiak

Z wykształcenia jest bankowcem choć w pracy zawodowej ceni znacznie bardziej kapitał ludzki niż finansowy. W praktyce stosuje zasadę Philipa Kotlera: „Najważniejszym czynnikiem innowacji jest człowiek”.

Od 10 lat buduje bezpieczne place zabaw. Stały się one jego pasją, częścią jego życia, a nawet zobowiązaniem wobec świata za szczęśliwe dzieciństwo najmłodszych. Uważa, że w pewnym sensie praca, którą wykonuje upiększa świat.

Wierzy że dla zmotywowanych ludzi wszystko jest możliwe jeśli tylko w pełni się zaangażują. Lubi stawać przed ambitnymi wyzwaniami. Dzięki takiej postawie ma w portfolio 1500 zrealizowanych inwestycji.

Czas wolny spędza na wspólnej zabawie z rodziną, dla której uwielbia gotować.

SUN-PLUS