Jak zdrowo i aktywnie spędzić święta?

Święta Bożego Narodzenia kojarzą się wszystkim z przyjemnie spędzonymi chwilami w gronie rodziny i przyjaciół. Gdy siedzimy wspólnie przy suto zastawionym stole zapominamy, że te miłe skądinąd chwile, okupione są przedświąteczną gorączką, która ogarnia każdego z nas. Szałem zakupów, godzinami spędzonymi w towarzystwie mopa i odkurzacza i kolejnymi w kuchni spędzonymi na klejeniu setek pierogów i uszek. Zgiełk i nerwy, które towarzyszą przygotowaniom potrafią być tak męczące, że gdy nadchodzi wieczór wigilijny my, na wpół przytomni, osuwamy się na krzesło i najchętniej już byśmy z niego nie wstawali :).

Ten sam schemat powtarza się co roku, mimo, że obiecujemy sobie, że za rok lepiej zaplanujemy sobie przygotowania. Warto, w związku z tym, przed świętami spisać sobie wszystkie planowane obowiązki, rozdzielić je pomiędzy członków rodziny, a następnie sumiennie je wypełnić. Brzmi prosto prawda :). I zapewniam, że organizacja świąt może przebiec sprawnie, wystarczy tylko trochę dobrej woli. Święta wówczas przestaną się nam kojarzyć wyłącznie z pracą i zmęczeniem. Wreszcie będziemy mieć czas i siłę by się nich na prawdę cieszyć.

Wspólny spacer w rodzinnym gronie to także wypoczynek

Odnoszę wrażenie, że w świadomości Polaków pierwszy i drugi dzień świąt kojarzą się wyłącznie z biesiadowaniem przerywanym chwilami odpoczynku na kanapie :). Pokutuje w nas przeświadczenie, że święta to czas odpoczynku i przejadania się pysznościami. Nie twierdzę, że tak nie jest, ale kto powiedział, że odpoczynek oznacza nic-nie-robienie? Jeśli w rodzinie są dzieci sytuacja wydaje się prostsza. Szczególnie gdy mamy tzw. „białe święta“ – dzieci z pewności wyciągną nas na sanki. Jeśli nie ma śniegu dzieciaki z pewnością ucieszy wizyta na placu zabaw – tam o każdej porze roku jest wyśmienita zabawa. Place zabaw pomogą spożytkować energię, którą skumulowały przez okres ferii świątecznych. Spacer do pobliskiego parku sprawi, że nasze organizmy o wiele lepiej poradzą sobie z większą niż zwykle ilością jedzenia, a przy okazji zaostrzą nasz apetyt. Jak to mówią i wilk syty i owca cała.

W okresie świąt szczególnie trudno znaleźć kilka chwil na aktywność fizyczną, ale tylko pozornie. Wszystko jest kwestią, jak już wspomniałem, dobrej organizacji. Jeśli dobrze rozłożymy obowiązki z pewnością znajdziemy również moment by pomyśleć o swojej kondycji fizycznej. Jeśli na co dzień mamy w zwyczaju np . bieganie czy też lekką gimnastykę w siłowni zewnętrznej nie warto, z powodu świąt, rezygnować ze zdrowych przyzwyczajeń.

Nasza aktywność nie powinna się w tym czasie ograniczyć tylko do prac związanych z organizacją świąt. Taka aktywność nie pomoże nam odpocząć, zrelaksować się, a czas świąt, to przecież także chwila oddechu dla nas. Nie powinniśmy o tym zapominać.

 

autor:

Paweł Antkowiak

Z wykształcenia jest bankowcem choć w pracy zawodowej ceni znacznie bardziej kapitał ludzki niż finansowy. W praktyce stosuje zasadę Philipa Kotlera: „Najważniejszym czynnikiem innowacji jest człowiek”.

Od 10 lat buduje bezpieczne place zabaw. Stały się one jego pasją, częścią jego życia, a nawet zobowiązaniem wobec świata za szczęśliwe dzieciństwo najmłodszych. Uważa, że w pewnym sensie praca, którą wykonuje upiększa świat.

Wierzy że dla zmotywowanych ludzi wszystko jest możliwe jeśli tylko w pełni się zaangażują. Lubi stawać przed ambitnymi wyzwaniami. Dzięki takiej postawie ma w portfolio 1500 zrealizowanych inwestycji.

Czas wolny spędza na wspólnej zabawie z rodziną, dla której uwielbia gotować.

SUN-PLUS