Aktywni także zimą!

Kalendarzowa zima w pełni, choć pogoda za oknem temu przeczy. Jest to pora roku w trakcie, której najwięcej ludzi zarzuca uprawianie sportu. Zła pogoda za oknem staje się niechcący wymówką i pretekstem by zamiast wskoczyć w dres i przebiec się po pobliskiem parku, przy okazji korzystając z zamontowanej tam siłowni zewnętrznej, rozsiąść się wygodnie prze telewizorem w ciepłych kapciach.

Większość ludzi wciąż wyszukuje sobie wymówek by uniknąć jakiejkolwiek aktywności fizycznej w swoim codziennym życiu. Ostatecznie, od wielkiego dzwonu, niektórzy pojadą raz do roku na tydzień na narty, lub wybiorą się raz na pół roku na basen a większość czasu i tak przesiedzą w saunie :). Po zimie następuje wiosna. Wszyscy chcą być wówczas zgrabni, szczupli w świetnej formie, a tu – niemiłe zaskoczenie: sylwetka lekko odbiega od wymarzonej 😉 a i kondycja troszkę siadła po zimowej przerwie i nie pozwala na zbyt intensywne treningi.

Jeśli jednak jesteście zmęczeni byciem „zbyt zmęczonym by ćwiczyć“ i nie cierpicie już na „brak czasu na sport“ podsunę kilka pomysłów jak pozostać aktywnym nawet zimą, kiedy pogoda faktycznie, niekiedy nie sprzyja.

Oczywiście najprostszym rozwiązaniem będzie zapisanie się na zorganizowane ćwiczenia:

  • aerobik,
  • sztuki walki,
  • joga.

Z pewnością w swojej okolicy znajdziecie niejeden klub proponujący aktywne formy spędzania wolnego czasu. Nie wszyscy są jednak amatorami zajęć grupowych, ale i na to znajdzie się rada. Siłownia z całą gamą urządzeń i trenerami, którzy dopasują trening do naszych oczekiwań, a co ważniejsze, możliwości.

Siłownia zewnętrzna – dobry pomysł dla amatorów treningu „pod chmurką”

Osobiście nie przepadam za ćwiczeniami pod dachem, lubię przy okazji ćwiczeń także dotlenić się.  Siłownie zewnętrzne pomału opanowują całą Polskę. W „moim“ parku jest siłownia, z której korzystają dosłownie wszyscy: dziadkowie, ludzie młodzi, czasem nawet dzieci, które przybiegają z pobliskiego placu zabaw. Zauważyłem, że przeważnie place zabaw i siłownie zewnętrzne sąsiadują ze sobą. Jest to bardzo dobre rozwiązanie dzięki, któremu cała rodzina może wspólnie wybrać się do parku i aktywnie spędzić czas na świeżym powietrzu.  🙂

Paweł Antkowiak

Z wykształcenia jest bankowcem choć w pracy zawodowej ceni znacznie bardziej kapitał ludzki niż finansowy. W praktyce stosuje zasadę Philipa Kotlera: „Najważniejszym czynnikiem innowacji jest człowiek”.

Od 10 lat buduje bezpieczne place zabaw. Stały się one jego pasją, częścią jego życia, a nawet zobowiązaniem wobec świata za szczęśliwe dzieciństwo najmłodszych. Uważa, że w pewnym sensie praca, którą wykonuje upiększa świat.

Wierzy że dla zmotywowanych ludzi wszystko jest możliwe jeśli tylko w pełni się zaangażują. Lubi stawać przed ambitnymi wyzwaniami. Dzięki takiej postawie ma w portfolio 1500 zrealizowanych inwestycji.

Czas wolny spędza na wspólnej zabawie z rodziną, dla której uwielbia gotować.

SUN-PLUS