10 zasad, jak przetrwać największe upały?

WODA, WODA I JESZCZE RAZ WODA.
Należy spożywać jak najwięcej płynów – najlepiej wody. Odwodnienie to główna przyczyna wszelkich dolegliwości związanych z wysokimi temperaturami. Nasze pragnienie nie powinno wyznaczać nam ile mamy spożyć płynów – bywa, że ono wprowadza nas w błąd. Dotyczy to w szczególności dzieci i ludzi starszych, którzy często nie odczuwają pragnienia, a to oni najbardziej potrzebują pić dużo w gorące dni.
Powinniśmy kierować się prostą zasadą: gdy temperatura nie przekracza 20ºC powinniśmy spożywać dziennie 2 litry wody, każdy stopień powyżej 20ºC to kolejne 100 ml płynów.
Oznacza to, że podczas 30 – 35 stopniowych upałów powinniśmy wypijać około 3,5 litra wody!
Z UMIAREM PRZEBYWAĆ NA SŁOŃCU.
Nasza skóra lubi słońce, ale w ograniczonych dawkach 1-2 godziny dziennie. W największe upały powinniśmy unikać przebywania na słońcu w godzinach 11 – 15 i koniecznie pamiętać o nakryciu głowy, które uchroni nas przed udarem słonecznym.
OBOWIĄZKOWO STOSUJEMY KOSMETYKI Z WYSOKIM FILTREM UV (POWYŻEJ 25).
OSTROŻNIE Z KĄPIELAMI.
Dla naszego rozgrzanego organizmu szok termiczny jakim będzie skok do jeziora czy morza może być niebezpieczny. Należy bardzo powoli przyzwyczajać swoje ciało do zimnej wody zanurzając się w niej stopniowo.
PRZECIĄGI I KLIMATYZACJA.
Trudno ich uniknąć – zwłaszcza w miejscach pracy, jednak mogą one być przyczyną dolegliwości bólowych zwłaszcza u osób ze schorzeniami kręgosłupa.
UNIKAMY FORSOWNEGO WYSIŁKU FIZYCZNEGO.
Podczas upałów powinniśmy zrezygnować z intensywnych treningów, biegania czy jazdy na rowerze.
UBIERAMY SIĘ W JASNE, LEKKIE I PRZEWIEWNE STROJE.
Najlepiej z naturalnych materiałów jak len czy bawełna.
UNIKAMY SPOŻYWANIA ALKOHOLU.
UWAGA NA JEDZENIE!
Produkty spożywcze łatwo psujące się jak mięso czy nabiał przechowujemy w dobrze schłodzony miejscach. Unikamy spożywania jedzenia z niepewnych źródeł oraz takiego, które było kilkakrotnie odsmażane, odgrzewane lub rozmrażane i ponownie zamrażane.
NIE WOLNO ZOSTAWIAĆ DZIECI ANI ZWIERZĄT W ROZGRZANYM SAMOCHODZIE!

Paweł Antkowiak

Z wykształcenia jest bankowcem choć w pracy zawodowej ceni znacznie bardziej kapitał ludzki niż finansowy. W praktyce stosuje zasadę Philipa Kotlera: „Najważniejszym czynnikiem innowacji jest człowiek”.

Od 10 lat buduje bezpieczne place zabaw. Stały się one jego pasją, częścią jego życia, a nawet zobowiązaniem wobec świata za szczęśliwe dzieciństwo najmłodszych. Uważa, że w pewnym sensie praca, którą wykonuje upiększa świat.

Wierzy że dla zmotywowanych ludzi wszystko jest możliwe jeśli tylko w pełni się zaangażują. Lubi stawać przed ambitnymi wyzwaniami. Dzięki takiej postawie ma w portfolio 1500 zrealizowanych inwestycji.

Czas wolny spędza na wspólnej zabawie z rodziną, dla której uwielbia gotować.